Pokazywanie postów oznaczonych etykietą czekolada. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą czekolada. Pokaż wszystkie posty

piątek, 11 września 2015

Babeczka czekoladowa (z malinami).




Absolutnie czekoladowowa, delikatn i wilgotna- babeczka na bazie czekolady oraz jogurtu. Ja dodałam jeszcze kwaskowe maliny dla kontrastu ale można zastąpić je wiśniami. 
Do przygotowania tych babeczek radzę użyć dobrej gorzkiej czekolady, bo od jej jakości będzie zależeć smak tych muffinek. 
Co Was będę więcej namawiać, zróbcie koniecznie, bo nic tak nie poprawia nastroju jak ciasto czekoladowe :)




Ilość: 12 sztuk 
Czas przygotowania: ok. 15 minut
Czas pieczenia: ok. 25 minut


Skład:
  • 200 g gorzkiej czekolady, połamanej na kawałki
  • 125 ml oleju 
  • 125 ml jogurtu naturalnego
  • 200 g cukru
  • 3 duże jajka ( w tem. pokojowej)
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
  • 200 g mąki
  • 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 12 malin lub wiśni

Przygotowanie:

  1. W kąpieli wodnej rozpuścić czekoladę z 60 ml oleju. Zdjąć z ognia gdy będzie rozpuszczona i gładka.
  2. W drugiej misce zmiksować: pozostały olej, jogurt, jajka, cukier oraz ekstrakt, na gładką masę. 
  3. Do dużej miski, przesiać mąkę z proszkiem oraz solą. Zrobić pośrodku dołek i dodać masę jogurtową. Delikatnie przemieszać i wlać rozpuszczoną czekoladę. Wymieszać na gładką masę.
  4. Blachę do pieczenia muffinek wyłożyć papilotkami i wlać ciasto, dodać maliny (lub wiśnie).
  5. Piec ok. 25 minut (lub do momentu, aż pośrodku ciasto będzie lekko ścięte), w piekarniku rozgrzanym do 180 st. C. 




poniedziałek, 27 października 2014

Ciasteczka czekoladowe z kremem dyniowym.

Słodkie ciasteczka o głębokim czekoladowym smaku, przełożone delikatnym kremem na bazie serka Philadelphia i musu z dyni. Krem nie jest słodki, wręcz ma lekko słonawy smak dzięki czemu doskonale komponuje się z czekoladowymi herbatnikami.





Ilość: ok. 20 sztuk
Czas przygotowania: ok. 30 minut
Czas pieczenia: ok. 10 minut


Skład:
ciasto:
  • 75g masła
  • 125g mąki
  •  225g brązowego cukru
  • 50g kakao
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
  • szczypta soli
  • 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
  • 10 dag gorzkiej czekolady
  • 3 jajka
krem:
  • 2 opakowani serka  Philadelphia, po 125g każde
  • 4 czubate łyżki musu z dyni *
  • 2 łyżki cukru pudru (w razie potrzeby można dać więcej)
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
  • 1/4 łyżeczki cynamonu 
* Jak uzyskać mus z dyni ??
Dynię, ja użyłam dyni piżmowej, obrać, usunąć pestki, pokroić na ok. 1 cm kawałki. Przełożyć na blachę do pieczenia, delikatnie posolić i piec do miękkości, ok. 40 minut, w piekarniku rozgrzanym do 180st.C.
Upieczoną dynię zmiksować na gładkie puree.
Pozostały mus można wykorzystać do innych wypieków, dodać do jogurtu lub kawy.


Przygotowanie:
  1.  Przygotować krem: serek z cukrem utrzeć na puszystą masę dodać mus z dyni, cynamon i eks. waniliowy. Dokładnie wymieszać. Przełożyć do miseczki i wstawić do lodówki na czas pieczenia ciasteczek.
  2. W jednej misce wymieszać mąkę, kakao, proszek do pieczenia, sól oraz cukier. Czekoladę drobno posiekać. 
  3. W drugiej, większej, misce ubić jajka na puszystą masę. Cienkim strumieniem dodać roztopione masło i eks. waniliowy. Następnie wsypać sypkie składniki i posiekaną czekoladę. Dokładnie wymieszać.
  4. Dużą blachę wyłożyć papierem do pieczenia, i nałożyć ok. 12 niewielkich porcji ciasta (najlepiej za pomocą 2 łyżeczek), zachowując spore odstępy między nimi. 
  5. Piec ok. 10 minut, w piekarniku rozgrzanym do 200st.C. Następnie ciasteczka studzić na blaszce ok. 5 minut. W ten sam sposób przygotować kolejne porcje. W sumie powinno być ok. 40 sztuk.
  6. Wystudzone ciasteczka przełożyć schłodzonym kremem.










piątek, 27 września 2013

Czekoladowe ciasteczka z chili.

Początkowo do tego przepisu, podchodziłam z dużą rezerwą, choć jadłam wcześniej czekoladę z chili nie przypadła mi za bardzo do gustu (na początku słodkość a potem palące chili). Z tymi ciasteczkami jest inaczej: smak czekolady oraz delikatna ostrość fajnie się przenikają i komponują. Ciasteczka są idealnie słodkie i idealnie ostre. W sam raz na jesienne chłody.





Ilość: ok. 24 sztuk
Czas przygotowania: ok. 15 minut
Czas pieczenia: ok. 13 minut



Skład:
  • 115 g miękkiego masła
  • 1/2 szklanki drobnego cukru
  • 1/2 szklanki brązowego cukru
  • 1 jajo
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
  • 1,5 szklanki mąki 
  • 1/4 szklanki kakao
  • 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/2 łyżeczki cynamonu
  • szczypta soli
  • szczypta świeżo zmielonego pieprzu
  • 1/4 łyżeczki pieprzu cayenne (zwolennicy ostrych dań mogą dać 1/2 łyżeczki)
  •  3/4 szklanki drobno posiekanej gorzkiej czekolady


Przygotowanie:
  1.   Za pomocą miksera ubić: masło z cukrem na gładką masę, następnie dodać jajo oraz ekstrakt waniliowy.
  2. W drugiej misce wymieszać razem: mąkę, sodę oczyszczoną, proszek do pieczenia, kakao oraz przyprawy. Po dokładnym wymieszaniu dodać do "mokrych" składników. Na sam koniec dodać czekoladę.
  3. Z ciasta uformować kulki o średnicy ok. 3 cm i umieścić je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, w odstępach 5 cm.
  4. Piec 11 do 13 minut, w tem. 180 st. Następnie odstawić do wystudzenia (najlepiej na metalowej raszce).

środa, 17 kwietnia 2013

Sernik limonkowy. Bez pieczenia.

Przepis na ten pyszny i łatwy do przygotowania sernik, pochodzi z marcowego numeru "Food Network".
Idealny na wiosenne dni, świeży o lekko cytrusowym smaku, z aksamitną masą serową i chrupiącym, czekoladowym spodzie. Dla miłośników serników, takich jak ja :)










Czas przygotowania: ok. 30 minut
Czas chłodzenia: min. 4 godziny


Skład: na blachę o wymiarach 23 cm na 28 cm
  na czekoladowy spód:
  • 115g miękkiego masła
  • 56g  gorzkiej czekolady
  • 255g czekoladowych ciasteczek ( np. takie )
  • 2 łyżki cukru
na masę serową:
  • 1/2 szklanki soku z limonki (może być świeżo wyciśnięty sok, z ok. 10 limonek,  lub gotowy kupny)
  •  3 łyżeczki żelatyny spożywczej
  • 1/4 szklanki cukru
  • 450g sera twarogowego do sernika, 1 wiaderko
  • 1 puszka słodkiego mleka skondesowanego
  • pół łyżeczki ekstraktu waniliowego
  • 2 łyżeczki startej skórki z limonki

Przygotowanie:
  1.  Formę do pieczenia wyłożyć folią aluminiową, tak aby wystawała ponad brzegi ( w ten sposób łatwo będzie wyciągnąć sernik). 
  2. Masło oraz połamaną czekoladę przełożyć do miski i roztopić przez 30 sekund w mikrofali, po wyciągnięciu zamieszać. Ciasteczka rozdrobnić w melakserze bądź, jak ja to zrobiłam w misce za pomocą tłuczka :), dodać do nich cukier i wymieszać. Następnie wymieszać z masą czekoladową maślaną. Ciastem wyłożyć spód blaszki oraz brzegi. Włożyć do lodówki na czas robienia masy serowej.
  3. Sok z limonki delikatnie podgrzać z rondelku, dodać żelatynę oraz cukier, wymieszać do całkowitego rozpuszczenia. Ostudzić. 
  4. Ser "ubić" za pomocą miksera przez ok 4 minuty, dodać mleko skondensowane, ponownie "ubijać" na gładką puszystą masę. Następnie dodać mieszaninę z żelatyną, skórkę z limonki oraz ekstrakt waniliowy. Dokładnie wymieszać. Przelać na przygotowany spód. Włożyć do lodówki na 4 godziny ale najlepiej na całą noc.
  5. Po wystudzeniu, pokroić na podłużne kawałki. Można udekorować skórka z limonki. 

czwartek, 29 listopada 2012

Mus czekoladowy z truskawkową pianką.

Deserek w sam raz na jesienne chłody i szarugę za oknem. Bowiem nic tak nie poprawia humoru jak solidna porcja czekolady. Dodatkowo pokrytej pianką z truskawek.
Mus jest bardzo łatwy do przygotowania, jednak musi tężec w lodówce przynajmniej 3 godziny, dlatego dobrze jest go przygotować na dzień przed planowanym przyjęciem. Ilość porcji zależy od naczynia w jakim go podamy. Można użyć, na przykład, takich jednorazowych kubeczków, które z racji swojej pojemności i braku konieczności ich mycia, świetnie sprawdzą się na przyjęcie. Mus można łączyć w dowolnych proporcjach z pianką truskawkową, a gotowy deser przyozdobić truskawkami lub świeżymi listkami mięty.







Czas przygotowania: 30 minut plus 3 godziny chłodzenia
Ilość: 2 porcje*



Skład:
  • 100g gorzkiej czekolady
  • 2 łyżki wody
  • 1 łyżka masła
  • 3 jaja
  • szczypta soli
  • 2 łyżki cukru pudru
  • 200g mrożonych truskawek
  • 2 łyżeczki cukru
do dekoracji:
  • świeże listki mięty
  • kawałki truskawek
* 2 porcje, podane w takich kieliszkach jak na zdjęciu. W przypadku mniejszych szklanek 4/6 porcji.



Przygotowanie:
  1.  Truskawki odmrozić, zmiksować z dwoma łyżeczkami cukru na gładki mus.
  2. Jajka umyć, sparzyć wrzątkiem. Oddzielić żółtka od białek. Do białek dodać szczyptę soli i ubić na sztywną pianę, w czasie ubijania, powoli dodawać 2 łyżki cukru pudru.
  3. Czekoladę połamać, przełożyć do rondelka, dodać wodę. Na małym ogniu, topić czekoladę, ciągle mieszając. Jak tylko się roztopi, zdjąć z ognia, dodać masło. Dokładnie wymieszać. Następnie dodawać po 1 żółtku, za każdym razem dokładnie mieszając.
  4. Z ubitych białek odmierzyć 2 pełne łyżki i dodać do musu z truskawek. Dokładnie wymieszać.
  5. Resztę białek dodać do czekolady. Powoli i dokładnie wymieszać.
  6. Deser przełożyć do szklanek lub pucharków.
  7. Chłodzić w lodówce min. 3 godziny. Przed podaniem udekorować.

piątek, 17 grudnia 2010

Pralinki czekoladowe.

Domowe pralinki czekoladowe to ciekawy pomysł na świąteczne słodkości. Elegancko podane mogą stanowić alternatywę dla kupnych czekoladek, natomiast ładnie zapakowane staną się na pewno oryginalnym prezentem. Pralinki są bardzo łatwe do wykonania, dlatego o ich wyjątkowym smaku, stanowią proste  składniki. Zatem  kupując czekoladę oraz pozostałe dodatki postarajmy się aby były naprawdę wysokiej jakości.
 Prócz czekolady, użyłam migdałów, pistacji, wiórków kokosowych oraz płatów kukurydzianych, ale w zależności od posiadanych składników oraz walorów smakowych można dodać rodzynki, orzechy włoskie, laskowe, kolorową posypkę do ciast czy inne dekoracyjne elementy dostępne w sklepach. Taka domowa "zabawa" w cukiernika, jest z całą pewnością bardzo słodka i na pewno spodoba się dzieciom.
Podane ilości składników są przykładowe, wszystko zależy od  tego ile pralinek chcemy wykonać, czy  np. mają być "grubsze".
Porcje: ok. 12 sztuk pralinek
Czas przygotowania: ok. 40 minut
Czas chłodzenia:  min. 1 godzina



Skład:
  • 2 tabliczki (po 100g każda) mlecznej czekolady
  • 1tabliczka białej czekolady (100g)
  • obrane pistacje
  • obrane migdały
  • płatki kukurydzine
  • wiórki kokosowe
  • barwniki spożywcze
  • 12 papierowych foremek do muffinek



Przygotowanie:
  1. Mleczną czekoladę połamać. Rozpuścić w kąpieli wodnej (miskę z czekoladą ustawić na garnku z gotującą się wodą). Mieszać czekoladę się aż do całkowitego rozpuszczenia się.
  2. W ten sam sposób rozpuścić białą czekoladę.
  3. Przygotowanie pralinek z migdałami. Do papierowych foremek do muffinek, wlać mleczną czekoladę, tak aby powstała ok. 1 cm warstwa (dobrze jest włożyć papierową foremkę do blachy do pieczenia muffinek aby zachować jej kształt). Na czekoladę włożyć jednego migdała. Odczekać ok. 10 minut aż pierwsza warstwa lekko zastygnie, następnie rozpuszczoną czekoladą polać tylko migdała, tak aby przykryć go całkowicie. Całość posypać wiórkami kokosowymi.
  4. W ten sam sposób można przygotować pralinki z pistacjami (pistacje lekko posiekać), bądź z płatkami kukurydzianymi (płatki lekko rozgnieść).
  5. Przygotowanie pralinek ze wzorkami. Do foremek wlać białą rozpuszczoną czekoladę (warstwa ok. 1 cm). Następnie odczekać kilka minut aż lekko przestygnie. Wykałaczką nakładać mleczną czekoladę, tak aby powstały wzory bądź rysunki (serca, kwiatki, świąteczne napisy itp.). Natomiast aby uzyskać kolorowe obrazki, należy zanurzać wykałaczkę w barwinkach spożywczych. W ten sposób można mieszać kolory i tworzyć przeróżne wzory. 
  6. Tak przygotowane pralinki przełożyć na blachę i włożyć do lodówki na minimum 1 godzinę.
  7. Po całkowitym schłodzeniu, pralinki wyciągnąć z papierowych foremek.





 



Ostatnie wpisy